Stephen King po raz szósty
[No i nie udało mi się zamknąć „sprawy Kinga”. Pozostała jeszcze jedna kwestia, na którą wpadłem tłumacząc w pocie czoła „Worek kości”. Powieść z cała pewnością...
[No i nie udało mi się zamknąć „sprawy Kinga”. Pozostała jeszcze jedna kwestia, na którą wpadłem tłumacząc w pocie czoła „Worek kości”. Powieść z cała pewnością...
[Uwaga odautorska: ku własnemu zdumieniu odkryłem, że moje kolejne teksty o Kingu, powstające w ciągu niebagatelnych dwunastu (i więcej) lat, jednak układają się w całość. Następują...
[W 2010 roku po kilkunastoletniej przerwie, powróciłem do fantastyki jako takiej. Tak po prostu, z niczego, wpadłem do redakcji „Fantastyki” już nie takiej, bo „Nowej”. Na...