Małe jest piękne. Cz.1
Wszystko przez „Diunę”. Już książka Franka Herberta raziła zadęciem, a także (i nie tylko) wpisanymi w fabułę ewidentnymi bzdurami dyskwalifikującymi ją jako fantastykę naukową. Kto chce,...
Wszystko przez „Diunę”. Już książka Franka Herberta raziła zadęciem, a także (i nie tylko) wpisanymi w fabułę ewidentnymi bzdurami dyskwalifikującymi ją jako fantastykę naukową. Kto chce,...