Słoma – siano – słoma – siano – słoma – siano
Następstwo zdarzeń było takie: Najpierw jest przerwa w pracy. Z fejsa na zmordowanego tłumacza, orzącego jedna po drugiej dwie zupełnie inne, ale obie wybitne i trudne...
Następstwo zdarzeń było takie: Najpierw jest przerwa w pracy. Z fejsa na zmordowanego tłumacza, orzącego jedna po drugiej dwie zupełnie inne, ale obie wybitne i trudne...
Szukajcie, a znajdziecie… tylko najpierw musicie dobrze wiedzieć, czego szukacie, bo na Lecha Jęczmyka nie wpadniecie przypadkiem. Lech Jęczmyk nie atakuje z bilbordu, nie rzuca się...
Gdyby w tym, co twierdzi Vox Populi, zawsze była odrobina racji, komu życzy zwycięstwa w tym pojedynku przesądzone byłoby raz na zawsze. Lapsus Calami, pięknoduch i...
Będąc młodem pisarzem popełniasz błędy właściwe młodości. Można się na nich uczyć, owszem, ale że lepiej na cudzych błędach niż własnych, o tym nie trzeba chyba...
Pewnego roku w Nidzicy, w swobodnej jak mi się zdawało rozmowie, zasugerowałem Jackowi Inglotowi, że mógłby przysłać mi jakąś swoją książkę albo nawet i książki. Ot...
Z góry wiedziałem, że nie wytrzymam. Innym daję dobre rady, sam z nich nie korzystam – wiek nie wiek, odruchy mam dziecięce. Jak przysiadłem z „Małpami...
Kim są dziś starsi ludzie? Ciężarem na barkach młodych ludzi, łożących na ich przeklęte emerytury? Wstydliwym marginesem świata, którego ideałem jest młodość, młodość, młodość? W którym...
Bardzo bym chciał, żeby tacy – choćby i przypadkiem – „Senni zwycięzcy” Oramusa stały się w swoim czasie i megabestsellerem, i franczyzą, i fenomenem, i grą...
Przymiarka do „Oramusa II Krytycznego” w postaci ekstensywnej lektury intelektualnych wspomnień, jakby to powiedział jeden z dwóch cytowanych tu luminarzy SF, „generacyjnych”, przyniosła skutek nieoczekiwany. W...
Zaczynamy od początku, choć początek wygląda zniechęcająco: same daty i obce języki. Ale innego wyjścia nie ma. 1937: „The Hobbit, or There and Back Again”. 1938:...