Ostatnia Rzeczpospolita czy Czwarta Era Świata?
[Disclaimer: Ten tekst, przeznaczony do SFinksa (jako kolejny z cyklu „Zgryźliwość zgreda”) jest tekstem okazjonalnym. Napisanym na Festiwal Fantastyki w Nidzicy i z myślą o wizycie...
[Disclaimer: Ten tekst, przeznaczony do SFinksa (jako kolejny z cyklu „Zgryźliwość zgreda”) jest tekstem okazjonalnym. Napisanym na Festiwal Fantastyki w Nidzicy i z myślą o wizycie...
Otóż trawa rośnie tak powoli, że aż się nie chce patrzeć, jak rośnie. Ale nim do tego dojdziemy, „Komornika” Michała Gołkowskiego potraktujemy typową blogową recką. „Komornik”...
„Płać i płacz”, z którym LapsusC ośmiela się niniejszym polemizować to felieton, to „causerie”. Ma tę wbudowaną w swą strukturę wadę, że zawsze prześlizguje się po...
Coś się dzieje, jest zadyma, kurczę, jak my to kochamy! Nawet jeśli „to” jest tylko akcją kochania wróbelka „do jasnej cholery!”, czyli „badaniem czytelnictwa” owocującym średnią....
Ten wpis chodził za mną od wieków ale… jakoś się nie składało. Sytuacja „była płynna”. Autor pisał – to akurat wiem, że pisał – i „prowadził...
Przy okazji spotkania w warszawskim Muzeum Literatury Szczepan Twardoch zakwestionował sensowność uznania „czytania książek” za wartość samą w sobie. „Czytanie jest przereklamowane” – powiedział implikując tymi...
Wojtek Sedeńko najpierw, wieki temu, popełnił wpis w swym reklamowanym przez Lapsusa bez opamiętania blogu, a potem jeszcze udzielił wywiadu-rzeki reklamowanemu przez Lapsusa Qubusiowi (część pierwsza...
Wierzcie mi albo nie, ale ja naprawdę lubię czytać traktaty teoretycznoliterackie. Upodobanie do nich wyssałem z mlekiem polonistycznych studiów. Były mi strawą codzienną procesu intelektualnego dorastania,...
Następstwo zdarzeń było takie: Najpierw jest przerwa w pracy. Z fejsa na zmordowanego tłumacza, orzącego jedna po drugiej dwie zupełnie inne, ale obie wybitne i trudne...
Szukajcie, a znajdziecie… tylko najpierw musicie dobrze wiedzieć, czego szukacie, bo na Lecha Jęczmyka nie wpadniecie przypadkiem. Lech Jęczmyk nie atakuje z bilbordu, nie rzuca się...